Parafiady w Koczale organizowane są już od kilku lat. Zawsze gromadzą one tłumy mieszkańców. Również w tym roku plac festynowy przy GOK odwiedziło kilkuset widzów.
Kolejny raz koczalska Parafiada wystartowała. Mnóstwo ludzi, wiele atrakcji, wspaniałe kulinaria, no i atmosfera sympatyczna. Do tego przygrywa zespół i lokalni wykonawcy. Wcześniej robiliśmy to nie jako parafiadę, a festyn parafialny. Pandemia nam trochę utrudniła, ale nawet wtedy staraliśmy się mieć choćby jakąś namiastkę parafiady.
ks. Andrzej Malczyński, proboszcz parafii w Koczale
Wydarzenie co roku ma charakter festynu rodzinnego. Jest ono organizowane w pierwszej połowie sierpnia w okolicach liturgicznego wspomnienia św. Maksymiliana Marii Kolbego, który jest patronem trzeźwości. Cała impreza również jest organizowana bez alkoholu.
W tym roku kulinaria przygotowały panie z KGW "Bielskie babeczki" oraz parafianki z miejscowej parafii. Uroczystość była także okazją do oficjalnego pożegnania Jolanty Sylwii Wysockiej - odchodzącej na emeryturę wieloletniej dyrektorki Gminnego Ośrodka Kultury w Koczale.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz